Tak , tak chodzi o Michaela Essiena pomocnika Chelsea Londyn i reprezentacji Ghany. Cała historia miała miejsce jeszcze w roku 1999 kiedy to Michael wówczas jako 17-nasto letni młodzieniec w piłkę pogrywał w miejscowym Liberty Professionals F.C. Do Polski Essiena próbował ściągnąć Bogdan Maślanka, który otrzymał informacje o tym wyróżniającym się zawodniku od Alhaji Sly Tetteh właściciela klubu z Dansoman, wystarczyło wpłacić 200 tys USD na konto afrykańskiego klubu aby pozyskać piłkarza. Maślanka skontaktował się z Mirosławem Jabłońskim trenerem miedziowych jednak kwota 200 tys dolarów okazała się być zaporową za tak młodego i nie doświadczonego zawodnika i do transakcji nie doszło. Przypomnę tylko, że do Chelsea trafił za 24.4 mln funtów, i po raz kolejny polscy działacze dali du... i zaprzepaścili szanse pozyskanie utalentowane piłkarza oraz korzyści finansowych z nim związanych, ale może to i dobrze bo czy taki młodzian zdołałby wynieść tyle kunsztu i techniki z polskich boisk, gdyby u nas został pewnie zostałby kolejnym zmarnowanym talentem zamieszanym w jakąś aferę czy pomówienia, a tak trafił w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce i możemy podziwiać jego wszechstronność, siłę i technikę gry.
3 komentarze:
Essin daje rade!!!
11 stycznia 2010 02:10ciekawy artykuł
11 stycznia 2010 03:07według mnie najlepszy defensywny pomocnik świata.
11 stycznia 2010 13:59Co o tym myślicie??
Prześlij komentarz